11/28/2007

08/10/07 Denver - Hot Springs


Wielkie Równiny (Great Plains) to kolejny dowód na to, że Ziemia jest płaska. Pas zajmujący środkową część USA sięga dalekich obszarów Kanady. Pokrywając się z 100tnym południkiem, który przebiega od stanu Północnej Dakoty po Texas, umownie dzieli Stany na Wschód z Zachodem.
Naszą trasę rozpoczynamy od zachodniej strony tego pasa, stanu Colorado. Darek i Wiktor dolatują z wybrzeża wschodniego, ja z Damianem z Chicago. Spotykamy się na Denver International Airport, w mieście najsławniejszych w Polsce serialowych milionerów - Blake'a Carringtona i Alexis Colby.
Pakujemy walizy do autobusu i jedziemy na północ Denver, gdzie mamy odebrać samochód.

Hotel Radisson. Morgan, przedstawicielka firmy przewozowej, sennym głosem wyjaśnia w czym problem. Miał być Chevrolet Impala, ale ona ma dla nas "jedynie" Hyundaia. Hyundai Sonata (silnik V6, 3.3l)...hmm...no trudno, co mamy zrobić? Przed rezerwacją wozu, punktem spornym był system GPS. Damian od początku był za, ja miałem wątpliwości. Ostatecznie wzięliśmy, na szczęście. Na obwodnicach Seattle, L.A. czy Vegas stracilibyśmy się już na wstępie.
Co ciekawe (typowe?), przy podpisywaniu umowy, Morgan nie czyta formularzy Damiana. Dziwnym zrządzeniem, "zapomniał" wpisać daty urodzenia. Zdarza się. Dlaczego zapomniał? W poszczególnych stanach mają różne wymogi prawne. Jeśli pożyczasz samochód, dajmy na to w Colorado, to dodatkowy kierowca powinien mieć ukończone 25 lat. Inaczej dopłacasz do interesu dzienną kaucję, która po przeliczeniu na 20 dni daje sporą sumę. Poza mną nikt nie jest aż tak stary. Na szczęście trafiliśmy na Morgan i jej stosunek do pracy...

Damian i Sonata na parkingu hotelu Radisson

Bierzemy wóz i jedziemy prosto do najbliższego Wallmarta po zakupy. Poza prowiantem, na naszej liście liście jest czerwony namiot igloo za jakieś 20 dolców. Przyda się na polach namiotowych (camgrounds).
Wracamy na parking Radissona, żeby się sensowniej przepakować. Chcieliśmy też wepchnąć Darka na trzeciego legalnego kierowcę... Tym razem Morgan sprawdziła rok urodzenia. Na wypadek gdyby przyszło jej do głowy przejrzenie papierów Damiana, znikamy z parkingu. Autostrada
Interstate 25, azymut: Hot Springs, stan Południowa Dakota.

Interstate 25

Darek

Wiktor

25-tka to ostatnia autostrada mieszcząca się w paśmie Równin. Po lewej stronie widać już wielkie łańcuchy Gór Skalistych. Na granicy między Colorado a Wyoming niespodzianka - wita nas jeden z wielu pomników bizona, które nie mają łatwego życia.



Dojeżdżamy bez mniejszych problemów, na zegarze okolice 22.00. Całe Hot Springs we mgle. Ograniczenie prędkości jest tutaj konieczne - biegające po ulicach sarny są tutaj nocną codziennością. Jutro właściwy przystanek trasy - dwie największe świątynie Ameryki.




Trasa, dzień 1 (ok 337 mil):


View Larger Map

0 comments: